22. PRZYJAŹŃ

 22.

 

 

 


Przyjaźń- stosunki oparte na wzajemnej życzliwości”

{definicja z internetu}

 

 

PRZYJAŹŃ

 

Taki „suchar” to zdanie powyżej. No tak i krótki. Krótki ale treściwy. Treściwy, bo treść w nim zawarta zawiera  wszystko.”…oparte na wzajemnej życzliwości…”.  

A dlaczego wybrałam taki suchar bez duszy?

A dlatego moje mile panie, bo mam dzisiaj dla Was rarytasik. Definicje przyjaźni z pierwszej ręki (ze tak to nazwę). Poprosiłam kilka osób (w różnym przedziale wiekowym) aby podały mi swoja definicje, bo wydawało mi się ze to będzie bardziej prawdziwe. I ile ludziów- tyle definicjow.

Przyjaźni widziałam wiele.  Nie mowie tu akurat o moich przyjaźniach. Mowie o tych, które obserwowałam. I czasem chciało mi się płakać ze wzruszenia a czasem nawet robiło mi się nie dobrze- bo takie były tragiczne zakończenia tych pseudo przyjaźni. Nie raz nie dwa rozgrywały się ludzkie dramaty. Zastanawiałam się często, czy ludzie zdradzeni przez przyjaciół próbują  zawiązać taka relacje z kimś jeszcze.

A ogólnie ja, jak zwykle musze wdepnąć w jakiś taki temat….

Ale powiem co mam do powiedzenia, po to jest blog.

Są ludzie, którzy tego przyjaciela potrzebują- a są i tacy, którym taki ktoś ogólnie do szczęścia nie jest potrzebny. Są i tacy, którzy potrzebują tego uczucia, ale po jakiejś nie udanej relacji po prostu się boja.

Zadałam pytanie „Czego oczekujesz od przyjaźni”. A oto odpowiedzi:

ANGE 19 l.

„Myślę, ze prawdziwa przyjaźń jest ciężko znaleźć.

Ona jest zbudowana przez czas, dzięki któremu zdobywa

się szczerość i zaufanie- ale trzeba dać tez szanse przyjaźni.

Oczekuje od swoich przyjaciół właśnie szczerości- nawet te brutalna.

Potrzebuje czasem aby mnie ktoś postawił do pionu, kiedy popełniam błędy.

Ale tez oczekuje cierpliwości i ciepła, bo każdy potrzebuje czasu aby przełknąć te krytykę. I dostrzec błędy. Ale najważniejsze jest to, żebyśmy oddawali to co dostajemy- bo przyjaźń nie może być jednostronna.”

OLIWIA  19 l.

„Oczekiwałabym od przyjaźni lojalności, uczciwości i wysiłku.

Chciałabym wiedzieć, ze jestem jednym z priorytetów. Ale wysiłek musi być 50/50.

 Chciałabym aby przyjaciel był przy mnie wtedy, kiedy go potrzebuje-

 bez względu na okoliczności.  Znalezienie prawdziwego przyjaciela w dzisiejszych

 czasach jest naprawdę rzadkie, wiec jeśli go znajdziesz to zrób wszystko aby go zatrzymać.”

 


KASIA 30+

„Czym jest dla mnie przyjaźń? To luksus, na który trzeba sobie zapracować.

Nie zawsze jest łatwo, ale zawsze trzeba o nią dbać.

Przy przyjacielu nie chce uważać na słowa, chce się dobrze czuć, mieć swobodne

myśli i wypowiedzi. Mimo różnic w poglądach, chce się śmiać i płakać razem.  

Nie zawsze oczekuje rady. Czasem po prostu towarzystwa i oferuje to w zamian.

Oczekuje szczerości i konstruktywnej krytyki, która mnie zachęci do zmian

a nie wytykanie błędów palcami.  Przyjaciel to osoba, która mnie nie osądza

i pozwala iść własną ścieżka- nawet jeśli pewne jest, ze się sparzę.

I nie powie „a nie mówiłem/lam”. 

Przyjaciel po prostu jest…nawet po latach rozłąki.”

 

KSYMENA 30+

„Przyjaźń to stosunek ludzko-ludzki. Traktować się powinno wszystkich tak,

jak chce się być traktowanym. Jeśli zależy ci na kimś, to banalne wady

charakteru nie powinny być ważne i nie powinno się koncentrować na nich.

Więcej słuchać niż się mówi. Czasem trzeba pomoc- zanim osoba o te pomoc poprosi.

Czasem spacer w parku i film znaczy więcej niż „opowiedz mi co cię trapi”. Ale to już

trzeba umieć czytać ludzi a często tez nie wiemy jak o pomoc poprosić.

Nie znoszę jak ktoś mówi co mam robić albo prawi mi morały. Wyrozumiałość

i zrozumienie są bardzo ważne. Czasem ze szklaneczka wina.”

 

KASIA 30+

„Od przyjaciela oczekuje prawdy, zaufania oraz szczerości. Tylko przyjaciel,

nie owijając w bawełnę powie co sadzi o tobie, o twoim zachowaniu czy

ubiorze. Zna twoje wady i zalety i kocha cię taka jaka jesteś! Krytykuje bez wahania.

A jak robisz źle- to nabija ci mięśniaka, krzyczy, ocenia. Krytykuje- ale i tak trzyma

sztamę z tobą i nie pozwoli nikomu złego słowa  na ciebie powiedzieć.

W przyjacielu cenie to, ze zawsze jest gotów by pomoc- nawet kiedy dzwonisz w nocy.

Słucha twoich głupot, śmieje się i płacze z tobą- zostając na zawsze!”

 

Jola 40+

„W przyjaźni tak jak i w miłości, musza być jakieś limity.

W momencie kiedy zaczynamy się przyjaźnić, nie oczekujemy od drugiej osoby

niczego. Przyjazn powinna być szczera- tak jak miłość. Nie mniej jednak, jeśli

jedna strona oczekuje czegoś od drugiej strony- to już jest interesowne.

Chociaż z drugiej strony, często zdarza się ze jedna z osób próbuje wykorzystać

te druga ( finansowo czy oczekuje jakiejś pomocy, poświecenia czasu)-to już nie jest przyjaźń.

Ciężko to nazwać nawet przyjaźnią. Przyjaciel po prostu jest, sam nieoczekiwanie

wyciągnie do ciebie rękę. Próbuje cię wesprzeć i pomoc. I nie musimy o te pomoc

prosić. W życiu rożnie bywa- ale to weryfikuje taka relacje. I szczerze powiedziawszy

powinniśmy każdemu życzyć osoby, na której możemy polegać bez względu na sytuacje -w miłości                                                    

również. „

 

Kasia 40+

„Miałam w życiu parę „przyjaciółek”, które mogły na mnie liczyć- ale ja

na nie niekoniecznie. Jak to zwykle bywa, życie weryfikuje wszystko.

Ja od przyjaźni oczekuje akceptacji, wsparcia kiedy trzeba no i lojalności!!!

Mam tylko jedna taka osobę, o której mogę szczerze powiedzieć ze  jest

moja przyjaciółka. Nie musimy się widać codziennie i rozmawiać codziennie,

ale wiem ze mogę na nią liczyć- a ona na mnie”.

 

ELA 50+

„Będąc bardzo młodą osoba stworzyłam sobie obraz przyjaciela.

Przyjaciel- bez względu na odległość, czas, okoliczności…

Wiem co mogę zaoferować w ramach takiej przyjaźni i tego samego oczekuje.

Niestety nie trafiłam nigdy na taka osobę, chociaż jestem postrzegana dla niektórych

jako przyjaciółka. To mile, aczkolwiek stawia mnie nie raz w dosyć kłopotliwych

sytuacjach. Reasumując- przyjaciel to ktoś, kto odbierze telefon ode mnie o

trzeciej w nocy z aresztu z Brazylii nie będzie zadawał pytań „co znowu zrobiłaś”-

tylko powie „zaraz tam będę”…”

 

Ula 50+

„Przyjaźń ma wielka wagę i znaczenie! Zaraz po miłości, wyzwala w człowieku

najwięcej dobrych emocji. Przyjaźń powinna cechować się szczerością w radach,

rozmowach i komentowaniu życia przyjaciela. Tylko z wyczuciem i delikatnością.

Nigdy obuchem w łeb i kubeł zimnej wody, bo to boli, daje złe efekty i nikt nie lubi

ostrej i brutalnej krytyki nawet od przyjaciela. Nigdy nie powinien być zazdrosny o

powodzenie w życiu lub miłości, o bogactwo czy urodę . Zazdrość zniszczy każda

relacje! Oczekuje również, ze przetrwa wszystkie ciężkie życiowe chwile.

Pomoże przeżyć nasze psychiczne, moralne, zdrowotne czy finansowe dołki.

Przyjaciele powinni dzielić się nawzajem swoim szczęściem i być ze sobą w

miłych, radosnych i ważnych chwilach w życiu.  Trzeba mieć się z kim pośmiać.

Nie wyobrażam sobie, nie moc polegać na przyjacielu i to w każdej dziedzinie życia.

Wiedzieć, ze stanie murem za nami i jeśli tylko może- to pomoże. Nie będzie się

obrażał z byle powodu i stroił fochów- jeśli wynikną jakieś spory.

Przyjaciele traktują się z szacunkiem i wyrozumiałością.


Właśnie z tych powodów tak trudno o prawdziwa przyjaźń.”

 

I ja to bardzo szanuje.

Podsumowując:

U Angeliki przyjaźni szukać trzeba przez budowanie szansy na szczerość, która ma być brutalna. Przełknie popełniane błędy w pionie (w poziomie ciężko przełykać 😊 ). A Oliwia chce oddać co dostała 50/50 i zatrzyma przyjaciela jeśli go znajdzie w okolicznościach potrzeby (czyli co-nie zostanie nic?). Kasia nie chce uważać na błędy palców w konkruktywnym śmianiu się i płakaniu razem. I u niej powiedzenie „a nie mówiłam/lem” niech idzie własną sieczka bo się sparzy (no, tu się trzymaj na baczności! 😊). Ksymena mnie zadziwia ludzko-ludzkim banalnym traktowaniem stosunków w parku i filmie. Acha- a morały won! (boje się zapytać: a co ze stosunkami w pokoju?! 😊) U kolejnej Kasi to przyjaciel niech od razu nabija mięśniaka a nie zawija go w bawełnę (tego mięśniaka…? 😊)- zostając w śmiechu i płaczu na zawsze (no powodzenia…😊). U Joli natomiast, powinien być limit nieoczekiwania niczego (to samo w miłości) i przez wsparcie powinnyśmy jej życzyć przyjaciela bez względu na sytuacje (to samo w miłości?! 😊). Kasia numer trzy twierdzi, ze przyjaciółka to weryfikacja liczenia na lojalność i Kasia ma ja a Ona ja („i tańczy dla niej…”la lala 😊 ). Okoliczności ram przyjaźni u Eli, są o trzeciej w nocy- i na dokładkę w Brazylii! (czyli co? telefon do przyjaciela?…😊 ). A Ula ma wagę komentowania oczekiwania delikatności na kubeł z zimna woda. U niej można tez obuchem w łeb gdy stoisz za murem- koniecznie szczęśliwie, radośnie i milo (i bez focha! 😊).

{taki tam żarcik anagramowy 😊}.

A tak poważnie, to życzę Wam cudownych ludzi na Waszej drodze. Fajnie jest, jeśli w około nas są szczerzy ludzie. Ale z tym (i tu macie racje) jest coraz gorzej. I należy pamiętać o tym , co dajesz-to odbierasz!

Ściskam Was z dwumetrowym dystansem

Wasza Babcia z Piekła Rodem.

 


MALY OGRODEK BzPR.

Cebula.

Wydaje nam się, ze wiemy bardzo dużo o cebuli. A mnie się wydaje, ze jednak doceniamy bardziej jej walory smakowe niż właściwości lecznicze. O smaku nie będę w ogóle rozmawiać- każdy go zna i pod rożną postacią. Ja cebule uwielbiam!

Są oczywiście w tych czasach różne jej odmiany. Ja np. preferuje (z pewnych względów) te słodką, lub dymkę. Wszyscy mamy problem z tym, ze szczypie i płaczemy. A wiecie, ze to oczyszcza Wasze kanaliki łzawe? I leczy zapalenie spojówek, bo nie ma to jak własna łzą  polecieć na dolegliwości własnego oka. A także przy katarze oczyszcza nos, dezynfekując go tym samym (to samo czyni chrzan).

Ale jeśli mamy np. makijaż i nie chcemy na razie się „czyścic”, to (oprócz znanych nam sposobów) możemy nóż posmarować olejem- bo olej będzie stanowił w tym wypadku izolacje.

Na pewno znamy syrop z cebuli- dzięki wykrztuśnym właściwościom cebuli i zawartym w niej antybiotyku naturalnym, cebula pomaga w pozbyciu się angin i gryp.

To warzywo pomaga w problemach trawiennych i przyspiesza metabolizm. A wiec nie bójmy się gazów po niej.

Nie mogę nie wspomnieć o działaniu moczopędnym. Przy okazji dezynfekcji dróg moczowych, usuwa tym samym nadmiar wody w organizmie- przez co polecana jest dla osób chorych na reumatyzm i artretyzm.

Obniża poziom cukru- posiada substancje insulinopodobne. Leczy infekcje skórne (nawet przy gronkowcu złośliwym) dzięki właściwościom  antyseptycznym. Dobrze jest ja przyłożyć po ukąszeniu owada lub po ugryzieniu przez zwierzę (przetestowane). Jeśli chodzi o skore, cebule stosuje się również przy gojeniu ran po oparzeniu.

Rozszerza także naczynia krwionośne, zapobiegając żylakom.

Imponująca lista.

Wspomnę jeszcze o jej kuzynce w czerwonym mundurku. Nadmienię, ze kolor ten chroni ja sama przed chorobami. Do rzeczy wymienionych powyżej trzeba dodać jej moc w zwalczaniu komórek nowotworowych. I ma działanie probiotyczne.

Oprócz tego panie maja (w telegraficznym skrócie):

-witaminy: B1 ,B2, C, E, K ,PP

-minerały: krzem, siarka, cynk, sod, wapń, potas, fosfor

Jeśli chodzi o cebule najbardziej z lat dziecięcych utkwiła mi potrawa, która nazywałam „Niedzielny przegląd lodówki”. Czyli- mama otwierała lodówkę i dodawała do dużej ilości duszonej cebuli wszystko co już nie trzymało pierwszej świeżości (mam na myśli wędliny- jeszcze nie zielone oczywiście😊 ).

No i mam cudowny sposób żeby nie przypalić cebuli- stać i pilnować! (taki żarcik 😊 )

Moja młodsza córka twierdzi, ze to jest bardzo polskie jak ktoś mówi „o ja, spaliłam cebule!”.

Jest jeszcze jedna zaleta. Gryzienie cebuli ,cebula w sałatce, na kanapkę, do sosu- ma swój ogromny wpływ na nasza jamę ustna. Co więcej-na dziąsła. Eliminuje ona bowiem szczepy bakterii odpowiedzialne za ubytki w zębach i choroby dziąseł.

A jeśli Twój partner(ka) będzie cos „sapał” ,to zadaj mu pytanie czy woli z pięknym uśmiechem czy szczerbatą kobietę. Po czym daj mu cebule i niech zagryzie czosnkiem- to już będzie konkret naturalnych antybiotyków, które na dokładkę się lubią i ze sobą współpracują.

Mam często wrażenie, ze rośliny które nas otaczają są stworzone dla nas właśnie do pewnych celów.

Z cebuli możemy zrobić zupę, możemy ja zkarmelizować, zrobić chutney (forma dżemu-powideł), jest dodatkiem do wielu potraw. Jest tania, długo świeża i ogólnodostępna a przede wszystkim bardzo zdrowa.

Brać!


CHUTNEY z pani cebuli.

-25g oliwy na ½ kilograma cebuli pokrojonej w piórka

-pól papryczki chili (pokrojonej w paski bez pestek)

-200g brązowego cukru (uwaga, sprawdzamy skład, bo może to być biały farbowany na brązowo)

-1 łyżeczka soli

-200g octu winnego

Dusimy cebule na oleju do miękkości a potem dodajemy resztę. Długo stoi w lodowce a możemy ja tez za pasteryzować  w słoikach.

Jest cudownym dodatkiem do różnych potraw i zup. Jest tez pysznym dodatkiem do kanapek.

 

PRZEPISIKI NA SMAKOLYKI.

Makaron Makitardyn w sosie szałwiowym:    (zasłyszane, ulepszone)

-pól dużego opakowania ugotowanego makaronu ryzowego

-pól startej malej dyni

-pęczek dużego świeżego  szpinaku (jeśli nie ma to ¾ opakowania baby)

-pól startego parmezanu

-łyżka oregano

-łyżka maku

-szczypta startej gałki

-pól kostki masła koziego


-sól i pieprz

-oliwa

Sos szałwiowy:

-pól peczka świeżej szałwii

-tyleż samo świeżego tymianku (oberwać tylko listki)

-duży ząbek  przeciśniętego czosnku

- duża, czubata łyżka masła koziego (odjąć od tej polowy kostki)

-tyleż samo oliwy

Dodatkowo:

-sezam, którym posypujemy gotowe danie

-kostka warzywna rozpuszczona w szklance wody (lub gotujemy własny bulion warzywny

-opcjonalnie pare kropel lemonki

Sos robimy na oddzielnej patelni, nie dłużej jak cztery minuty. Na koniec dolewamy 1/3 bulionu warzywnego i polewamy nią gotowa potrawę.

Dynie smażymy na reszcie masła , kiedy będzie pól miękka dodajemy szpinak (pamiętając, ze duży szpinak robi się dłużej) i wlewamy 1/3 bulionu- z tego co zostało .posypujemy w trakcie smażenia oregano. Odstawiamy patelnie. Na koniec dodajemy parmezan, gałkę i mak.

Do woku wkładamy makaron, dynie z towarzystwem i polewamy pozostałym bulionem. Na sam koniec polewamy gorącym sosem i posypujemy sezamem w ilości dowolnej.

Robiłam dwa razy i dwa razy smakowało. A wierzcie mi, to byli prawdziwi „krytycy sztuki kulinarnej”. Jak cos- to walą z grubej rury, nie ma litości!:)

Robiłam również wersje wegańskie- masło oliwkowe i wegański parmezan. Pycha!

Makaron może być tylko baza. Możecie usmażyć do niego rybę pokrojona w kostkę (najlepiej trzy- kolorowa jeśli macie albo zmieszane zwierzątka morskie). Lub mięso jakie lubicie. Dodajcie tylko sól i pieprz, bo makaron ma bogata ilość przypraw.

Wbrew pozorom, to danie możemy zrobić w 30-40 minut.

Wiem, ze jest tu parę zestawień smakowych, które zapewne Was dziwią. Nie martwcie się, pomieszane razem nie dają wyodrębnionych  smaków- tylko Ten jeden jedyny i bardzo specyficzny.

A skąd ta dziwna nazwa? Mak i tarta dynia.

 


Pozdrawiam was serdecznie, życzę udanego jedzonka

Wasza BzPR

Przepraszam za literówkę, której nie udało mi się poprawić. 

Jeśli lubisz mojego bloga naciśnij obcje SUBSKRYBUJ- bedziesz dostawac powiadomienie o kolejnym wpisie.

Zdjecia o przyjazni i zdjecie 1szej cebuli-zrodlo Google, reszta by BzPR.

Komentarze

  1. Przyjaźń - to dopiero temat ! . Dobrym pomysłem było więc, przetestować poglądy kobiet w różnym wieku. To ciekawe, że wiek nie odgrywa większej roli w naszych wymaganiach co do przyjaciela!. Ważne jest, żeby nie mylić przyjaźni z koleżeństwem. Dobrych i fajnych koleżanek mamy zazwyczaj wiele w trakcie życia, a przyjaciel to rzadkość i bywa, że nigdy nie spotkamy kogoś, kogo możemy tak nazwać!. Dbajmy i doceniajmy przyjaciół, bo są nam potrzebni do szczęścia!!! 🥰🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dzisiejszym wyścigu z życiem, niestety gubimy te bardzo ludzkie uczucie- kocham przyjaciela, na dobre i na złe. W kupie jest sila, czyli razem można pokonać wiele.
      Całuje:)

      Usuń
  2. Hej! Przyszłam do Ciebie po instagramowej nitce. Przyjaźń jest prawdziwym rarytasem. Po wielu latach mieszkania nad morzem wyprowadziłam się w góry i tęsknię jedynie za szumem Bałtyku i moją przyjaciółką, którą związana jestem od 30 lat. Brakuje mi jej. Bo przecież nowe znajomości, nawet jeśli mają szansę na trwałość nie zastąpią tamtej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże się cieszę, ze do mnie wpadłaś!
      Myślę, ze doskonale rozumiem Twoja tęsknotę- ja tęsknie za moja przyjaciółką 30 lat, odeszla...
      I to prawda, ze przyjaźń w dzisiejszym zagonionym świecie jest rarytasem. Ale mam nadzieje kochanie, ze jak się zobaczycie to będzie ekstaza szczęścia! Czego Wam życzę z całego serca :)
      (następny wpis będzie o miodzie i dokończenie pielęgnacji twarzy z odcinka 22, a 23 będzie o Miłości:)

      Usuń
  3. Niesamowite, ze znaczenie przyjazni nie zalezy od wieku ani odleglosci czy rozlaki. Prawdziwa, dobrze zadbana przetrwa wszystko. Zycze kazdemu by zawsze mial Kogos przy swoim boku💚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kasiu, dlatego specjalnie zrobilam różnice wieku- tak czułam, że ważne rzeczy są ważne bez względu na rocznik. I dziekujmy za to🥰

      Usuń

Prześlij komentarz

Blog dla kobiet 40+

Zastanawiasz się, jak zadbać o ciało i ducha po czterdziestce? Chcesz wiedzieć, jak być szczęśliwą, atrakcyjną i spełnioną kobietą, w pełni świadomą swojej wartości? Babcia z piekła rodem to jedyny w swoim rodzaju blog, który został stworzony specjalnie dla kobiet 40+ oraz wszystkich tych pań, które pragną cieszyć się życiem w każdym wieku. Znajdziesz w nim odpowiedzi na wiele nurtujących Cię pytań, nie tylko tych związanych z tematyką urody oraz wizerunku. Czeka tu na Ciebie mnóstwo interesujących przepisów kulinarnych, wskazówek dotyczących naturalnej pielęgnacji ciała, a także wartościowych porad z zakresu zdrowego trybu życia i dbania o siebie. Ten wyjątkowy serwis poradnikowy dla kobiet doda Ci motywacji do działania na każdy dzień, ułatwi zmianę niewłaściwych nawyków i sprawi, że na nowo spojrzysz na otaczającą Cię rzeczywistość. Dzięki niemu znajdziesz sens egzystencji i nauczysz się cieszyć codziennością, kiedy wszystkie dni wyglądają tak samo.

Babcia z piekła rodem – to miejsce dla każdej z nas!

Chcesz wprowadzić jakieś zmiany w swoim dotychczasowym życiu? Szukasz inspiracji i pozytywnej energii, które pozwolą Ci w końcu odnaleźć Twoją prawdziwą pasję? Babcia z piekła rodem to blog tworzony przez energetyczną artystkę, która doskonale wie, jak poradzić sobie z upływającym czasem, by zachować młody umysł, ciało i ducha. Jeszcze kilka lat temu kobiety po czterdziestce były praktycznie niezauważane. A przecież one też pracują, wychowują dzieci i pragną jak najlepiej czuć się w swojej własnej skórze. Jeśli Ty też tak uważasz – koniecznie dołącz do nas i bądź szczęśliwa bez względu na metrykę! Miłej lektury!

Blog lifestylowy dla kobiet