94.Witamy w Nowym.

 

93.


WITAMY w NOWYM.






2024

Ten rok ma być rokiem innowacji. Zmian. Ryzyka (kto nie ryzykuje, nie pije szampana!). Robienia rzeczy w inny sposób. Musimy być otwarci na zmiany- dobre zmiany są dobre. 

Owszem, możesz do tego podejść z lękiem, trwogą i w ogóle nie podjąć tematu zmiany. A możesz też, postawić wszystko na jedną karte i nastawić się na ekscytacje. Albo, albo. 

To wszystko zależy od nas. Tak, jesteśmy w innych czasach. Przed nami rok nie tylko zmian osobistych- ale (osoby świadome to widzą) będą mocne zmiany na świecie i w naszym życiu. Przynajmniej będą się chciały zadziać- te zmiany.

Tak czy inaczej, zmiany idą, ewolucja, rozwój.... I tylko od nas- mas- zależy, w którym kierunku to wszystko pójdzie. Z jednej strony cieszmy się, że żyjemy w takich interesujących czasach. Że możemy doświadczać interesujących procesów zmian- a jednocześnie przerażających (jak się głębiej zastanowić). Przed nami wiele wydarzeń, może i odkryć, działań- które (jak widać i słychać) zaczynają się dziać szybko.

I tak szybko, może się dziać w naszym życiu- a wszystko zależy od nas.... Dzięki retrogradacji w  kosmosie- wszechświat da nam więcej energii jak i światłości umysłu. To będzie nam bardzo potrzebne. Każdy z nas jest częścią tego procesu przemian.

Zeszły rok, był rokiem obnażenia pewnej kasty społecznej- jakie plany mają wobec nas i nie tylko nas. Ujawniła się też naga prawda, że  teorie spiskowe się spełniają. Jak dla mnie, możecie mi założyć foliową czapeczkę- ja lubię mieć świadomość tego co się wokół mnie dzieje (i dzięki temu pewnych rzeczy uniknąć) niż udawać, że nic się nie dzieje. A właśnie przez takich ludzi, dzieje się jak się dzieje i nie bardzo można zmienić rzeczy, które są wymysłem jakiś szaleńców. 

Obnażony został świat białych fartuchów, który okazał w całości charakter białego fartucha- oni leczą, ale nie wyleczą. Nie generalizuje, bo znam osobiście i wspaniałych. Ale oni chyba nie noszą fartucha. 

A przede wszystkim rozpoczęło się ujawnianie zbrodni gl@balistów, na różnych platformach naszego życia.  I choć nie upowszechniły się one w oficjalnych mediach (i pewnie się w nich nie upowszechnią...), to na innym obszarze- owszem tak. A więc gro odważnych i oddanych prawdziwej ludzkości dziennikarzy, polityków, naukowców i lekarzy, starają się przelewać do mas prawdę. Na dokładkę powołując się na dowody- aby poprzeć swoje słowa. 

I do alternatywnych źródeł takich faktów, z dnia na dzień napływa tych informacji coraz więcej. Trzeba być im wdzięcznym, że przebijają się jakoś przez tę tame fałszu i zakłamania (na dokładkę przez gl@balistów kontrolowane) a także przez fale dużego nacisku manipulacji na ludzki mózg - ryzykując czasem swoim życiem. I niejednokrotnie życie swoje właśnie dlatego- kończąc. 

Dzięki temu nie da się już ukryć fali zgonów i ich potwornych statystyk- a zwłaszcza u ludzi młodych. Czytając komentarze pod takimi postami codziennymi, zawiadamiającymi o kolejnej śmierci, już wiem, że coraz więcej ludzi wie o co chodzi i co się wydarzyło w ostatnich latach. Nowa choroba to "naglica"- czyli nagła śmierć. Wszystkim ludziom, których to dotknęło- to znaczy ich bliskich- szczere wyrazy współczucia❤. To czego jesteśmy świadkami- jest straszne.

[wystarczy wpisać w Google- zmarł nagle....]

To samo się dzieje z "zieloną agendą" (Europejski zielony ład- z naciskiem na ład...a jak ja słyszę słowo "ład" u tych "rządzących", to ja wiem że ten ich "ład" nie wróży nic dobrego w ładzie- dla nikogo i dla nieczego), czyli o tzw. zmianach klimatycznych. To jest oczywiście agendą- narzędziem do manipulacji  w ich rękach. Coraz więcej ludzi na szczęście, przejrzało ich działania. Dlatego też na całym świecie, odbywają się masowe protesty rolników, którym "na wydre" chce się odebrać ich ziemię, ziemię ich przodków, ziemię na której ciężko pracowali- tym samym chcąc pozbawić ich żródła utrzymania. I cieszą się poparciem wśród ludzi, którzy chcą jeść dobre jedzenie, a nie to nienaturalne świstwo które nam się wpycha i po którym chorujemy i umieramy leczeni... Powoduje ono nie odwracalne konsekwecje dla nas- jeśli nie zareagujemy w pore. 

Często spotykamy takie treści: (bez obrazy dla nikogo💖) 

"...Potworne są plany gl@balistów dotyczące zmian płci, począwszy od dzieciństwa a nawet od niemowlęcia (stosując sz'epionki, które są ich "bronią"- tych że osobników). Od dawien dawna grzebią w ludzkich genach, mieszają coś- co jest okrutne w skutkach dla ludzi..." 

Nie pokazali tego w TV?? A to dziwne...🤔

A dodatkowo zanosi się na walkę ze szt@uczną intel!gencją, która jest stworzona do kompletnej inwigilacji- nas oczywiście. 

💳 A najważniejsza rzeczą, która już się dzieje- to karty bankowe a gotówka. Jeśli ktokolwiek myśli, że karte wymyślono dla naszego dobra czy wygody- no to jest w głebokiej d@pie. Wymyślono ją po to, żeby nas ogarnąć. Kontrolować. Nasze wydatki, gdzie kupujemy (tym samym gdzie jesteśmy) i co kupujemy. Ile wydajemy. To jeszcze pół biedy. Kiedy gotówka zniknie, Ty już nie będziesz miał tzw. swoich pieniędzy. 

PAMIĘTAJ- TO CO W TWOJEJ KIESZENI, TO JEST TWOJE. ALE TO CO W BANKU- WSZYSTKO NALEŻY DO BANKU. 

Koniec. Kropka.


Takie jest prawo bankowe. Wycofanie pieniędzy z obiegu, to będzie nasz koniec. Jeśli coś się tym chorym kastom "rządzącym" nie spodoba, odetną cie od gotówki i już. Zablokują konto- i już, nie popierdzisz!! Nie będzie wolno obywatelom mieć swojego zdania. I będą musieli robić to, co im się każe. Rozkaz, nakaz, wykonać!! Taki chcesz mieć świat??

Karta jest również po to, aby wiedzieli jakie produkty są potrzebne najbardziej. w danym sklepie. 

I jeżeli nie wyjmujesz gotówki z bankomatu i nią nie płacisz- to dajesz na to przyzwolenie. Kropka.

Coś, co się nazywa "W@H"O, kładzie swoje wstrętne łapsko na wszystkim, co tylko zagraża interesom far"maceuty@cznym. A najbardziej boi się czegoś, co jest pod hasłem "le"ki z bożej apt@eki". Zabrania firmom nie farmaceutycznym używania wyrazów typu "leczy" czy "wyleczy"- bo to tylko leki leczą (ale nie wyleczą). Tak właśnie m.in. zrobiono z firmą, o której napisałam Wam w odcinku 90- "Na fali życia". Którą mogę polecić, bo używam sama i moja sceptyczna do tego rodzina, czy przyjaciele.

Nie wolno nam (mam na myśli nam konsultantom, dystrybutorom) używać jej nazwy w połączeniu z tymi właśnie wyrazami. A dlaczego?? Bo ta nanotechnologia jest total naturalna a na dokładkę żaden lekarz nie jest potrzebny iiiii bez skutków ubocznych- iiiii działa!! A tu link, abyście się mogli zapoznać z tym, o czym napisałam (z prawej strony, na górze- możecie zmienić język)⬇️⬇️⬇️

https://lifewave.com/1906514

Wzmaga się u nas agresje, samolubstwo, ból, cierpienie i strach- po to tylko, żeby czerpać z nas tą fatalną energię. Wzmaga się konflikty zbrojne, aby ludzkie nieszczęście kwitło. I przekazuje się przekłamane obrazy i info w środkach przekazu. A my przy okazji ze stresu chorujemy- i kto idzie na łatwiznę, to leci do aptek, które powinny być zrównane z ziemią. Jeśli myślicie, że ja przesadzam, czy że powinno mi się zrobić dwumetrową foliową czapeczkę- to ogądajcie filmy ze zrozumieniem. Bo tam jest  przekazywanych nam mnóstwo informacji. 

Polecam na Netfix (dla ludzi o mocnych nerwach większość):

*1670 (film polski, nie spuszczaj oka z ekranu, bo ominiesz przekazy)

*Leave The World Behind (jest wersja polska językowa, Science Fiction- który raczej nie jest fantastyką a raczej przekazem m.in. tego, jak szybko kogą wyłączyć elektryki i wiele innych rzeczy jest przekazanych)

*Chicken Run: Down of the Nugget (bajka nie bajka, mnóstwo przekazów typu "Witamy w nowym świecie" czy w nowym porządku, wesja językowa polska dostępna)

*Pain Killer (na faktach, w wersji polskiej tytuł "Zabić ból" , jeden z tych filmów, który pokazuje jak działąją firmy farmaceutyczne, a dopasować można ten schemat do każdej firmy, przychodni, szpitali, lekarzy....)

*Take your pills (na faktach, jak działają na nas leki i ich skutki uboczne...trzeba mieć mocne nerwy,  jak po cichu nas uzależniają, wersja polska dostępna)

*Farmaceuta (jak uzależniają ludzi od opioidów, czyli heroina w pigułce, umieralność młodych ludzi, na faktach, wersja polska dostępna)

*Seaspiracy (o temacie m.in. poniżej, o globalnej korupcji i niszczeniu królestwa wodnego i podwodnego)

Przyroda jest niszczona, a zwierzęta zamykane w klatkach i nagminnie inwigilowane przez dwunożne towarzystwo. Ogladając "Sky Nature", odnoszę wrażenie, że nie długo zwierzęta będą tylko ogarnięte w ogrodzonych terenach czy klatkach. 

Przeraża mnie oglądanie obrazów, jaką dwunożny niesie pomoc dzikim zwierzętom- strzelając z helikoptera usypiającym nabojem a potem je szcz@epiąc....Ale po co?? Że niesie pomoc ?? Ale w czym? Natura świetnie daje sobie rade ze wszystkim- i niech człowiek do tego sie nie wtrąca! Że to jest przeciw różnym chorobom? W Naturze wszystko jest ułożone- jeśli Natura daje chorobę- to daje też i lekarstwo. A zwierzęta wiedzą, które zażywać. Inne choroby w Naturze, to wyciek z ludzkich laboratoriów. 

Bo jeśli myślicie, że np. choroba Heinego-Medina to Natura nam dała- to jesteście w błędzie. Bo potem nagle pojawiły sie szczypawy na to. Jeśli otworzymy klapki i ruszymy zwojami mózgowymi- to poskładamy puzzle o co chodfzi. Od dawien dawna na naszych chorobach się po prostu zarabia.

Co możemy zrobić- zapytacie. Proste. Wypuszczając wokół siebie dobrą energię, miłość, szacunek wzajemny, bycie uczciwym i przyzwoitym człowiekiem, przyjaznym i empatycznym. To nic nie kosztuje, a jest poważną przeszkodą dla tych szaleńców. Dobra i pozytywna energia, powinna krążyć wokół nas- to co wypuszczamy, to do nas wraca. I tego się trzymajmy.

A przede wszystkim nie zgadzać się na usidlenie nas- mamy prawo być wolni i przeżyć życie tak, jak chcemy!

Oczywiście możesz się ze mną nie zgadzać- i ja to szanuje.



Ale jeżeli uważacie, że to inni wykonają za Was tę robote (czyli segregacje tych paskudnych rzeczy w Waszym życiu) albo udajecie, że tego nie ma- to przykładacie palec do tego, co może nastąpić.

Dodatkowo, jeśli macie wątpliwości i myślicie, że te pajace w sejmie robią coś dobrego dla obywateli (a to właśnie jest ich zars@ny obowiązek!!), to poszukajcie w historii świata taki przypadek... Nie ma! Oni robią tylko wielkie show dla publiki, jest tych darmozjadów do wyżywienia coraz więcej, to oni ustanawiają prawa dla nas- ale bez nas i naszej zgody, nabijają sobie kieszenie pieniędzmi od obywateli- nie robiąc nic właściwie, są przekupni i bez prawa!! Czy ktoś z obywateli dał im tzw. imunitet??! Nie. Samozwańczy, korupcyjni, zakłamani, manipulańci i zmanipulowani, nieuczciwi- na dokładkę immunitet chroni ich przed prawem...brak mi na nich słów!!

Był tylko jeden polityk, który wzbudzał we mnie nadzieje, że polityk może być prawdziwym przyjacielem dla obywateli. Był przez dwie kadencje prezydentem Słupska. Niestety, wyszło jak zawsze....😞

{poczytajcie o Rezonansie Shumana, odcinek 60, "Zanim nadejdzie wiosna"; odcinek 63 o prawie rezonansu "Wszystkiego dobrego spis part II"}

A swoje szaleńcze pomysły kasta bardzo szybko wprowadza w życie- tak jak np. 15- minutowe miasto.

[o których napisałam w odcinku 82 "Złoto srebro i takie tam"]

Niedawno była to teoria spiskowa, a tu proszę- już jest piętnasto- minutowe osiedle i to nawet w Polsce.


Taki ma być nowy porządek, Nowy Świat...??


CIEKAWOSTKI BzPR


Delfin 🐬 

Chyba nie ma człowieka, który by nie znał delfina. Te niesamowite zwierzęta, kryją pewne tajemnice. 

Znane sa jako inteligentne, urocze, łagodne i przyjazne stworzenia. Ale to tylko fragment wiedzy na temat tych skomplikowanych zwierząt, których mózg jest bardzo zbliżony do naszego. I o wysokim ilorazie inteligencji. W całym królestwie zwierzęcym- to właśnie on jest najbardziej zbliżony do ludzkiego mózg. 

To są ssaki, o wysokozaawansowanych  emocjach.  Podobno dowiedziono, że ich struktury  mózgowe odpowiedzialne za świadomość i przetwarzanie złożonych emocji, są silnie u nich rozwinięte. Dodatkowo istnieją podejrzenia, że w trakcie porozumiewania się potrafia wywołać emocje smutku, radości czy złości. Ponad to, potrafią również zapamiętywać nawet do stu różnych znaków werbalnych. 

W trakcie snu, ich mózg ma włączoną cały czas jedną pólkule- dzieki temu, chronią się przed drapieżnikami a i kontrolują swój oddech. Kontrola oddechu u nich jest dość specyficzna- wrócę jeszcze do niej.

Jeśli chodzi o rodzicielstwo, samice rodząc jedno młode nie dopuszczają do siebie samców przez okres 2-4 lat- całkowicie oddając się wychowaniu potomstwa. Ba! Nawet nadają imiona swoim dzieciom. Jest to podobno możliwe dzięki temu, że w ich mowie wyodrębniły się dźwieki- znane tylko odpowiednim osobnikom. 

Tak jak w menu wszystkich praktycznie zwierząt, one też maja swój specyfik narkotyk- rybę oczywiście. Jest ona toksyczna, a jej toksyczność działa na delfiny odurzająco. A zjadanie jej, ma swoją specyficzną procedurę. Trzymają ją w pysku przez jakiś czas, a następnie przekazują innym osobnikom. 


Z ciekawostek o delfinach moge dorzucić info, że niektóre z nich potrafią skakać ponad 4 metry! A lubia skakać nie dlatego, że się popisują (pisze o delfinach na wolności)- ale dlatego, że skakanie wymaga zużycia mniej energii niż pływanie, ponieważ powietrze ma mniejszą gęstość niż woda.  

Delfiny zamieszkują nie tylko morza i oceany, ale i wody słodkie. Żyją w głębokich wodach, a na płytką wybierają się najczęściej jedynie osobniki ranne lub chore.

Według mistycyzmu, delfin to najbardziej świadoma istota na ziemi. Żyją w innych wymiarach niż człowiek, dlatego schodząc w głębine, mogą spotykać istoty nie mieszczące się w naszej percepcji ani dla nas dostępne. Mówiąc wprost, mają dostęp widzenia istot z wyższych wymiarów, potrafią się porozumiewać telepatycznie. Ich wspaniała echolokacja jest bardzo rozwinięta tak jak ich solar- potrafią odstraszyć nawet rekina, atakując go wiązką energii.

Ssaki te, potrafią rozpoznać siebie w lustrze- potrafią to jeszcze tylko małpy i policzyć na palcach jakie inne zwierzęta. A nawet znajdują się na liście zwierząt, potrafiących posługiwać się ...przedmiotami. Zaobserwowano, że noszą gąbki morskie w dziobach, by podczas poszukiwania pożywienia przy skałach- chronić się  przed ich ostrością. 

Dlatego też delfin w więzieniu takim jak parki wodne- to zbrodnia! Dla niego delfinarium, to jak dla nas kałuża. A jakby tak ciebie człowieku zamknąć na całe życie w twoim mieszkaniu??!

W czerwcu 2019 roku, Kanada wprowadziła zakaz przetrzymywania delfinów i wielorybów w niewoli. Nie można odławiać ani przewozić czy handlować nimi. Prawo zabrania się również romnażania tych ssaków w niewoli. I to oznacza, że przetrzymywane w delfinariach zwierzęta- są ostatnim pokoleniem, które cierpią z głupoty, chciwości i chęci zdobycia zysków przez ssaka zwanym człowiekiem (podobno osobnik rozumny...).



[Swoją drogą, co człowiek o sobie myśli- że kim jest w tym świecie??!! Dlaczego uzurpuje sobie prawo rządzenia fauną i florą, zamiast dziękować za ich istnienie!? Niczego człowiek nie potrafi uszanować a jego durnota przewyższa wszystkie durnoty wszechświata. Jeżeli kosmici są też czasem durni- to ludzka durnota na pewno ich durnote przewyższa.]

I tak zacznijmy od tego, że trzeba zrozumieć istote więzienia tych ssaków. To nie jest tak, jak myślicie. 
Na przykład pływanie dzieci z porażeniem mózgowym z delfinami, jest porażką i dla jednych i dla drugich. Dla tych pierwszych sam kontakt z wodą jest bardziej leczniczy niż sam delfin. Delfin to dzikie zwierze a nie piesek czy kotek domowy. On potrzebuje wody głębokości minimum 4 metry, a dziecko 1,5 metra- zgadnij kto będzie miał ograniczoną głębokość. Więc myśląc logicznie, jak nieszczęśliwe zwierze, może leczyć....i jaką on ma energię....
Na szczęście nie znalazłam info, aby delfin zaatakował dziecko w czasie terapii (albo jest skrzętnie skrywana).
Natomiast nie dało się ukryć faktów, że potrafią zaatakować ludzi w akwarium. Dziwicie się!!? Bo ja nie! Nie dość, że włazi im ktoś do domu z butami (czyt. płetwami), niszczy przepiękne podwodne ogrody (rybacy kiedy ciągną sieć, nie zostaje nawet centymetr rafy kolarowej i odławia nieprawdopodobne ilości ryb, których połowa jest później niepotrzebnie martwa - dno oceanu czy morza wygląda jak pole rolnika po orce, tam już nie ma żadnego życia...) - to jeszcze zamyka ich w więzieniu. Gdzie mała przestrzeń nie jest ich życiem. 
Zwierzęta te, uważane są za bardzo przyjazne- a jednak....
Długość jego życia zależy od gatunku, ale większość na wolności dożywa kilkudziesięciu lat. W niewoli, mogą czasem osiągnąć kilka lat...może to i lepiej....😞.
Tym bardziej zaskakującą informacją jest to, że najstarszy delfin w niewoli, dożył sześćdziesięciu lat. 
Samiczka Nellie mieszkała w parku rozrywki na Florydzie, występowała w reklamach i programach telewizyjnych, w parku wykonywała różne sztuczki...jak zabawka....
W 1994 roku, samiec Tiao zranił 20 osób, a jedną nawet śmiertelnie. Zdarza się nawet, że karmione delfiny ugryzą ręke- może to być przypadek (ja bym ugryzła specjalnie...). Zdarza sie, że atakują też nurków, nie rzadko powodując złamania- przecież to olbrzymie zwierze dla człowieka i może traktować nurka jako rywala do śniadania, wypychając go na pełne morze. Ludzie zapominają, że to jest dzikie zwierze i o tym, że to my jesteśmy gościem w jego świecie. 





Znak na puszce delfin 🐬, niby oznacza to że połowy tej firmy są przyjazne delfinom...Serio?? I na prawdę ludzie się to nabierają?? Tzn. że mają "specjalne" sieci np. odstraszające delfiny?? No nie. Nie dajmy się nabrać. Bo oczywiście TE puszki są droższe przez ten znak- a jedynym czym się różnią od innych, to właśnie znaczek delfina . Obejrzyjcie flim na Netflix "Seaspiracy" i sprawa będzie dla Was jasna. 

A teraz, mam nadzieje że zmieni się Wam postrzeganie wspaniałych widowiskowych akwarium i zamaże się Wam obraz przyjaźni człowiek- delfin. 
Na początek musimy zrozumieć, że to jest po prostu biznes. Show biznes na dokładkę. Nie wierzcie w bajki o uratowanych biednych zwierzętach i że zbierają na ich leczenie. Taka jest prawda, że takie przypadki to są jednostki na przestrzeni dziejów! 
Pierwsze zbiorniki wodne dla tych ssaków, zostały przygotowane już w latach 30.XX. Ale to w latach 60. zaczęto masowo polować na delfiny i orki. Używano do tego motorówek, zagarnia się wycieńczone stado w róg zatoki- albo w miejsce skąd nie ma ucieczki. Do odłowu tych przerażonych zwierząt, używa się również bomby (celem wystraszenia), a także siatek (do skrępowania).  Podczas szamotania się, przerażone zwierzęta często ranią się śmiertelnie nawzajem a i topią- podczas próby uwolnienia. 
Wiele ponosi śmierć podczas docelowego transportu, który nie odbywa się tylko drogą morską...
Podczas takich "odłowów" porywa się chętnie najmłodsze osobniki, oddzielając ich od zdesperowanych rodziców. 
Po roku 1984, zaczęto rozmnażanie tych ogromnych ssaków w niewoli- bacząc jak chętnie ludzie oglądają te widowiska i jakie to przynosi profity. 
Najczęściej robiono to za pomocą wymuszanej inseminacji- czyli bolesnego zabiegu sztucznego zapłodnienia, aby była stuprocentowa gwarancja potomka.
Jak pisałam już wcześniej, dzieci zostają długo z rodzicami (bo to, że matka nie dopuszcza samca, nie znaczy że samiec sie nimi nie opiekuje). W niewoli młode są odseparowane od rodziców, ponieważ rozpraszają ich w czasie tresury... A ich więź jest tak mocna, że rozdzielone osobniki jęczą i płaczą. Ta rozpacz zwierzęcia może trwać kilka miesięcy (tak na prawdę nie wiemy co się w ich środku dzieje i jak długo) a krzyki które wydają z siebie rodzice- nie można porównać z żadnym innym ich odgosem....
Ogólnie, zamknięte po kilkanaście obcych sobie ssaków w jednym akwenie, bywają bardzo agresywne wobec siebie- bo mieszane są gatunki. Bywa, że się eliminują, także z powodu małej przestrzeni. 
Czy zatem wykonywanie sztuczek dla turystów, sprawiają im przyjemności?
Z natury owszem przyjacielskie i lubiące się bawić, mają lekkość w uczeniu się. Ale techniki treningu pozostawiają wiele do życzenia- zwłaszcza w sferze humanitarnej (tak zwanej). 
Należy do tego znęcanie się, głodzenie i izolowanie. Zwierzęta nie są karmione wcale lub mają limitowane porcje żywieniowe, a karmione były tylko wtedy, gdy wykonują polecenie podczas spektaklu.
Bywa też i tak, że jedzenie dostają tylko wtedy (całe porcje), kiedy cały "zespół" wykona poprawnie sztuczki. Przed samym występem natomiast, kilka dni wcześniej są zmiejszane porcje. 
Rośnie wtedy poziom napięcia między osobnikami, a głód sprawia że robią to co im się każe- aby dostać nagrodę....
Zadajmy sobie pytanie- czy jakikolwiek park wodny, dostosowany jest do potrzeb zwierząt tam przebywających??
Oczywiście, że nie! Człowiek, to takim pasożyt że nie dba o żywe organizmy z kórych czerpie zyski. Pasożyty, nie wyniszczą do końca swojego żywiciela (no chyba, że się nie odrobaczasz, to w końcu cie zjedzą). Pasożyt na dwóch nogach, który czerpie korzyści z drugiej istoty- raczej nie jest zainteresowany jej dobrostanem, tylko obfitością swojej kieszeni. Jak padnie- to wymieni na nowy model...
Jak to mogło się zdarzyć, że uwierzyliśmy w brednie, że nawet życie w niewoli im nie przeszkadza w uwielbianiu robienia sztuczek dla nas!!! Oczywiście, że wiem jak to się stało, tak z jak innymi rzeczami, które się ludziom wmawia przez środki przekazu.
To obrzydliwe, że żeby zapewnić sobie rozrywkę, a właścicielom tego przybytku zarabianie na tym procederze- unieszczęśliwiamy niewinne zwierzęta!
Zawiedliśmy jako rasa ludzka....w stu procentach.😠 
Dodatkowo zwierzętom tym, przebywanie w małych akwenach powoduje zaburzenia psychiczne (prawdopodobnie klaustrofobia daje o sobie znać- ich zmysły są stworzone do większego pola energetycznego). Oprócz tego, powoduje autoagresję. Nie pomaga im zamykanie ich w maleńkich i ciasnych pomieszczeniach na noc- po to, aby nie zrobiły sobie krzywdy lub nie przeskoczyły ogrodzenia. 
Na wolności stada łączą się w wielopokoleniową rodzinę. W niewoli nawet zabierane są młode. Czy ich psychika jest normalna?? W basenie z chemikaliami?? Nie ma (tak jak na wolności) odpowiedniego napowietrzenia wody, podaje się im sztuczny kolagen (normalnie dostarczają sobie z żywym pożywieniem- tu dostają martwe, pozbawione wielu rzeczy), narażone są na niesprzyjające warunki środowiska (skóra ulega poparzeniom słonecznym- ze względu na płytkość wody, a zęby ścierają sobie na metalach).
To wszystko powoduje u nich wysoki poziom stresu, napięcie, agresja, podtapianie siebie nawzajem i popełnianie samobójstw...😭(wyjaśnie poniżej)
Właściciele tych przybytków i ich pracownicy, to po prostu mordercy tych cudownych istot. Ba! Psychole- bo jak można na to patrzeć!!!


Mam nadzieje, że pamiętacie serial o delfinie "Flipper". Historia chłopca, który wyjeżdża na wakacje a delfin kradnie jego serce powodując niesamowitą więź. Trenerem delfina na potrzeby filmu, jest Ric O'Barry, któremu delfin skradł serce w realnym życiu. Jego praca, przyniosła mu ogromne profity i sławę, ale i też  głebokie zrozumienie natury ssaków podwodnych- tych wspaniałych, inteligentnych i emocjonalnych zwierząt. 

"GDY PATRZYSZ W ICH OCZY,
WIESZ, ŻE TAM KTOŚ JEST"
Ric O'Barry

Pod jego właśnie opieką, zestresowany i zalękniony Flipper, mający dosyć niewoli- odbiera sobie życie, wstrzymując oddech...
To wydarzenie wyciska ogromne piętno na O'Barry, na całe życie. Założył on organizacje "Dolfin Project", mającą na celu zaniechanie zniewolenia tych ssaków. Ponad pięćdziesiąt lat, prowadzi różne akcje (czasem bardzo niebezpieczne!) uwalniania zwierząt i uświadamiania jaką krzywde im się tak na prawdę robi. I trwa w tym do dziś.
Odwiedzając takie miejsca mój czytelniku, niestety dajesz przyzwolenie na ten proceder. Pamiętaj, to jednostronna zabawa😞.

Kończy się ten najgorętszy okres roku, za chwile dekoracje świąteczne znikną, za chwile ten świąteczny klimat pryśnie i wszystko powróci do normy. W Anglii mamy piękna wiosne tej zimy, a i ptaki świergolą też jak na wiosnę. Nawet jak jest ciemno. Na drzewach rozkwitaja kwiaty, pokrzywa tego roku (ta z zeszłego roku) jest wciąż z nami i całkiem nieźle zielona. Leszczyna i olcha wydały już swoje baźki, a z ziemi wychodzą roślinki... Zamiast śniegu- jest deszcz. I tak nam się zaczął Nowy Rok.

Pomimo może niezbyt miłego odcinka, na Nowy Rok- ja Wam życzę cudownego 2024, dużo radości i wspaniałych ludzi wokół Was, prawdziwej przyjaźni, otwartej jaźni i wielkiego serca z miłością.
Wasza BzPR

Zapraszam Was na swoją strone na FB, stworzoną celowo i specjalnie 📎dla moich czytelników.


A także na Instagram babcia_z_piekla_rodem.

Zdjęcia: profil i wiosna- by BzPR, reszta by Google.

*blog ma charakter informacyjny*




BLOG NIE TYLKO DLA BABĆ!





 



Komentarze

Blog dla kobiet 40+

Zastanawiasz się, jak zadbać o ciało i ducha po czterdziestce? Chcesz wiedzieć, jak być szczęśliwą, atrakcyjną i spełnioną kobietą, w pełni świadomą swojej wartości? Babcia z piekła rodem to jedyny w swoim rodzaju blog, który został stworzony specjalnie dla kobiet 40+ oraz wszystkich tych pań, które pragną cieszyć się życiem w każdym wieku. Znajdziesz w nim odpowiedzi na wiele nurtujących Cię pytań, nie tylko tych związanych z tematyką urody oraz wizerunku. Czeka tu na Ciebie mnóstwo interesujących przepisów kulinarnych, wskazówek dotyczących naturalnej pielęgnacji ciała, a także wartościowych porad z zakresu zdrowego trybu życia i dbania o siebie. Ten wyjątkowy serwis poradnikowy dla kobiet doda Ci motywacji do działania na każdy dzień, ułatwi zmianę niewłaściwych nawyków i sprawi, że na nowo spojrzysz na otaczającą Cię rzeczywistość. Dzięki niemu znajdziesz sens egzystencji i nauczysz się cieszyć codziennością, kiedy wszystkie dni wyglądają tak samo.

Babcia z piekła rodem – to miejsce dla każdej z nas!

Chcesz wprowadzić jakieś zmiany w swoim dotychczasowym życiu? Szukasz inspiracji i pozytywnej energii, które pozwolą Ci w końcu odnaleźć Twoją prawdziwą pasję? Babcia z piekła rodem to blog tworzony przez energetyczną artystkę, która doskonale wie, jak poradzić sobie z upływającym czasem, by zachować młody umysł, ciało i ducha. Jeszcze kilka lat temu kobiety po czterdziestce były praktycznie niezauważane. A przecież one też pracują, wychowują dzieci i pragną jak najlepiej czuć się w swojej własnej skórze. Jeśli Ty też tak uważasz – koniecznie dołącz do nas i bądź szczęśliwa bez względu na metrykę! Miłej lektury!

Blog lifestylowy dla kobiet