87.
KABACZEK W ROLI GŁÓWNEJ
"W kuchni stoi komoda
troche jej szkoda
bo na jej pięknym blacie
ktoś rzucił mokre gacie
ale fasonu nie traci
komoda z powodu gaci
zapamiętała gębę padalca
szufladą przytnie mu palca...."
Witam moi kochani. W życiu każdego, przychodzi taki moment, którego bardzo nie lubimy- kończy mu się pamięć....w telefonie! I u mnie właśnie to nastało. Nadejszła wiekopomna chwila- pomimo, że mam dwie karty pamięci. Przepełnione. Full. Koniec. Już nic nie wepchnę. Więc co trzeba zrobić? Wyczyścić, przerzucić na laptopa, a przede wszystkim pousuwać zdjęcia nie potrzebne. I będzie ok.
[Szkoda, że tak nie możemy zrobić z naszą pamięcią- niestety. Na dokładkę nasza pamięć, lubi robić nam psoty. Kiedy nam się wydaje, że pozbyliśmy się różnych rzeczy, o których nie chcemy już pamiętać- nagle ona wygrzebuje z zapomnianej szufladki incydent z przed 50ciu lat! Ale nie pamięta, co wczoraj powiedziała koleżanka... Taka psotka...]
No ale ja dzisiaj nie o tym. Nie o zdrowiu, nie o alternatywach naturalnego życia. Grzebiąc w telefonie, natknęłam się na mnóstwo zdjęć dań, których przepisów nie dałam do bloga. Więc tym oto sposobem, zrobię jeden artykuł z samymi przepisami, ale i informacjami o właściwościach dzisiejszych bohaterów.
ZAPRASZAM!
..."na ścianie szafka wisząca
półki wystawia do słońca
i z żaluzjami przez cały dzień
kłóci się o...cień.
-----------------------------------
...czy aby drzwi mają rację
mając się za arystokracje?
bo jeśli dobrze pamiętam
zamki miewają książęta."
"Pobite gary"
Zanim jednak przekaże Wam moje Przepisiki na smakołyki, chciałam powiedzieć, że jakbyście się nie starali o dobre i zdrowe jedzenie- ogromne znaczenie ma, w czym te jedzenie jest przygotowane. W jakich garnkach gotujesz, na jakiej patelni smażysz, w jakich garnkach pieczesz. I w czym przechowujesz wodę (odcinek 68).
https://babciazpieklarodem.blogspot.com/2022/08/68-dolce-vita-i-picie-to-jest-zycie.html
💙Długowiecznymi i zdrowymi garnkami są garnki żeliwne. Żeliwo jest trwałym materiałem, odpornym na zarysowania i uszkodzenia. Jest bezpieczne w kontakcie z żywnością i wysokimi temperaturami, nie wydzielają żadnych szkodliwych substancji. Rosół z takiego garnka, będzie smakowity i aromatyczny. Ja używam patelni żeliwnej- fakt, że musi ona być porządnie umyta, wysuszona a potem nasmarowana kapką oleju. Ale smażenie na niej (musi być rozgrzana), to czysta przyjemność dla nas i podniebienia. Przypomina mi to mój dom rodzinny.
💜Stal nierdzewna- podobno nie wchodzi w reakcję z żywnością- jest całkowicie bezpieczna, może być używana na kuchenkach gazowych, indukcyjnych i elektrycznych. Najwyższej jakości garnki ze stali nierdzewnej to te, wyprodukowane ze stali 18/10- składające się w 18% z chromu, a w 10% z niklu. Szczerze, nie brzmi to dla mnie hmmmnn.... przyjaźnie. Ale...Ostrzega się przed nimi alergików- osoby uczulone na pierwiastki metaliczne....nie można w niej przechowywać żywności, bo może mieć metaliczny posmak...to wchodzą jednak w reakcje z żywnością czy nie?? Ja dziękuję, nie kupuje tego tematu.
💛Naczynia granitowe są bezpieczne dla zdrowia- nie zawierają szkodliwych substancji. A wielowarstwowe dno zapewnia bardzo dobre właściwości termiczne, powłoka non- stick umożliwia smażenie na małej ilości tłuszczu. Materiał, z którego są zrobione- nie syntezuje się z produktami.
💚Sa jeszcze garnki teflonowe (uważajmy jednak na jakość teflonu ??- więc ja jednak cenię sobie tradycję), garnki kamienne, ceramiczne, tytanowe czy szklane. Mega!
💖Jeśli chodzi o garnki aluminiowe- okryte niezbyt dobrą chwałą- należy wybierać garnki anodowane. Niby są dobre....ale ja bym nie ryzykowała i nie ryzykuje.
"...blat stołu wyraźnie czuje,
że ktoś tu w kuchni kabluje
i choć poszlaki są słabe
to: właśnie lampa ma kabel
i wisząc w postaci słońca
słucha i...słucha bez końca..."
--------------------------------------
"...na stole salaterka
budyniu porcja niewielka
tak biedna marzy o mięsie
że w niej się budyń trzęsie
może następnym razem
spotka się wreszcie z gulaszem."
Chciałabym wspomnieć jeszcze o jednych garnkach, których jestem fanką. Gliniane lub pokrywane ceramiką. I mam ich pare.
Jest tagine, tadżin- marokański garnek, w którym można gotować wszystko razem- a przepisy są w odcinku 81.
Biorąc aspekty zdrowego gotowania i smaku potrawy- nic nie odda tak smaku potrawy jak garnek gliniany. Glinianki biją na głowę całą resztę! Tu dodajesz niewiele wody do potraw w środku i one właściwie pichcą się we własnym sosie. Nie koniecznie trzeba dodawać tłuszcz. Zresztą wszystko opisałam w odcinku 81.
https://babciazpieklarodem.blogspot.com/2023/05/81-sekretne-zycie-swierszczypart-ii.html
Oryginalnie dania z tadżin, zjada sie z chlebem. Ja ulepszyłam na swoje warunki- zwłaszcza, że prąd kosztuje nie mało. Także do garnka wkładam indyka (jeśli robie danie z mięsem), grubo krojone ziemniaki czy kaszę (oczywiście trochę później) a na samym końcu warzywa.
Chociaż są opinie, że taki garnek jak na zdjęciu- jest do podawania potraw. Natomiast gotować powinno się w nieemaliowanym.
I wszystko w jednym czasie, z jednym prądem i w jednym garnku się robi. Jeżeli robię dania wegańskie (uwielbiam i preferuje!), wkładam wszystkie warzywa, z kaszą czy ziemniakami (grubo pokrojonymi w plastry) razem.
Moim zmartwieniem jednak było to, że mogłam tam zmieścić danie tylko dla mnie. A więc w pewnym
momencie, "przyszedł" do mnie garnek z większym i głębszym dnem. I tu już można popisać się większą wyobraźnią kulinarną. Na zdjęciu danie z kabaczkiem i ziemniaczkami.
"...a na to ze ściany zerka
zagara tarcza wielka
i tylko czasem w sporach i walce
wskazówką grozi jak palcem.
-----------------------------------------
Raz czajnik już nie młody
nie chciał gotować wody
i nie chciał w żadnym razie
stanąć na gazie
a jak wiadomo herbata
z wodą gorącą się brata
więc według nowych wytycznych
zastąpił go elektryczny."
A teraz moja duma-
Jest to specyficzny garnek- należy go przygotować do użytku.
Już przed wiekami doceniono wartość naczyń glinianych, w których noszono wodę czy przygotowano potrawy. A i nazwa garnka, wzięła się z glinianych naczyń używanych jeszcze w starożytności. Garnek rzymski, to specjalny rodzaj gliny. Można gotować beztłuszczowo, a cały sekret tego rodzaju naczynia tkwi w glinie i jej odparowujących właściwościach- czyli para piecze.
W garnku można upiec każdy rodzaj mięsa, ryb i warzyw- które duszą się we własnym sosie, wydzielając niesamowicie smakowity zapach. Dania nie wysychają i są soczyste.
Ale jest jedna zasada- przed użyciem, garnek trzeba namoczyć na minimum 20 minut w czystej wodzie (za pierwszym razem dłużej). Po to, aby gliniana powłoka nią nasiąkła. Podczas procesu pieczenia, woda odparowuje i tym sposobem naturalny proces cyrkulacji pary wodnej, powstającej na ściankach naczynia- umożliwia zdrowe przygotowanie potraw jednogarnkowych.
Nie musimy przewracać potrawy, wspaniale pieką się w nim zapiekanki. Jeżeli w czasie pieczenia zauważysz, że należy dolać więcej wody- dolewaj tylko gorącej! A gdy chcesz mieć chrupiąca skórkę, to na 10 minut przed wyjęciem z piekarnika, odkryj pokrywkę. Standartowy proces pieczenia trwa 1,5- 2h, pieczemy w temperaturze 180-200 stopni. Piekarnik włączamy wtedy, kiedy garnek jest już w środku. Nagrzanego gara nie kładziemy na zimnej powierzchni, a i czekamy do wystygnięcia aby go umyć.
Dania z niego są pełne witamin i mikroelementów.
Po zakończonym procesie pieczenia, do mycia garnka nie używamy detergentów. Czysta zimna woda. Potrawy bowiem nie przywierają do naczynia. Garnek należy zostawić do całkowitego wyschnięcia, nie zawijać w żadne opakowania- bo spleśnieje. Najlepiej mieć dla niego oddzielne miejsce na półce i zostawić go otwartego.
Zdobywają one coraz większą popularność także i w dzisiejszych czasach. Moda na zdrowe jedzenie jest dzisiaj pozytywnym i powszechnym zjawiskiem. A doskonałym rozwiązaniem na niskokaloryczne jedzenie- jest garnek rzymski.
Jest jeszcze taki garnek, bardzo ciężki- ale gwarantuje, rosół w nim jest znakomity!!
A tu taki "kwiatek znalazłam"- za całe 30 funtów (ok.150 zł), z aluminium (tak jak napisano...) i ludzie kupują, fundując sobie różne zatrucia (bo wchodzi w reakcję z jedzeniem...) a potem choroby. Tyle się trąbi o aluminium (nawet w dezodorantach) a ludzie kupują taki super garnuszek za taką super cenę....obudźcie sie ludzie- bo potem będzie za późno!!!
"...Chodzą po kuchni plotki,
że cukier podobno jest słodki
z tego powodu już z rana
łyżeczka chodzi zakochana,
a że charakter miała słaby
sama rzuciła się do kawy
słysząc jak mówią ludzie młodzi
że zamiast krzepić- cukier szkodzi,
od tamtej pory do cukiernicy
rzadko zerkają domownicy.
-----------------------------------------
....lodówka ma oczy 👀 podkrążone
wczoraj wstawiła się freonem
i była taka roztkliwiona ,
że popłynęła ....rozmrożona."
PRZEPISIKI NA SMAKOŁYKI
Pieczona papryka 🌶 czerwona z pomidorami i kabaczkiem
*3-4 papryki (przekroić na pół, oczyścić środki)*3-4 🍅 pomidorki (mogą być ze skórką, potem zdejmiesz)*2 grube plastry kabaczka (obrać ze skórki, wydłubać środek)*gałązka rozmarynu*2 ząbki czosnku*łyżka tymianku*sól*łyżka oleju*po upieczeniu ściągamy skórki, kiedy warzywa ostygną*
Ja użyłam tadżinu, wrzuciłam wszystko do garnka, piekłam ok pół godz. (w międzyczasie wyłączyłam nagrzany piekarnik, bo tadżin był też nagrzany). Tak przygotowany misz- masz, używam do wielu rzeczy- jak np. do szakszuki (odc. 83). Czy też do kaszy gryczanej, dodatek do różnych dań, sosów czy pieczeni. A plyn- sos, który się wytworzył w czasie pieczenia, również przyda się jako dodatek do jakiegoś dania czy sosu.
"...skrzywiła szmate rzeczywistość
przecież to ona dba o czystość
a wszyscy jej postać jakoś dziwnie
konfabulują periatywnie
lecz ona wcale nie dba o to
ściera z podłogi łzy i błoto
choć mają za nic ją rodacy
to myśli z troską o swej pracy
lubi wspominać ze łzą w oku
lata, gdy ze spodniami w kroku
jako bielutkie kalesonki
kochała majtki te w biedronki
i gdy po praniu pan z szacunkiem
chwytał ją w pół i.....sprawdzał
gumkę..."
Popołudniowy misz-masz
Właściwie, jest to- można powiedzieć- kolejny przegląd "lodówki". Bo o tej porze roku, prawie w każdym domu fanów kabaczka- jest kabaczek (może być oczywiście dynia). Tu kabaczek w wersji misz- masz. Podsmażamy mięso indycze (w daniu wegetariańskiem oczywiście bez), cebulkę, kabaczka, pomidorki (podlewamy wszystko małą ilością wody lub sosem powyżej), sól, pieprz, ząbek czosnku- pokrojony, kiedy wszysko miękkie a woda odparowana, wbijamy jajka (na dwie osoby 3-4), dodajemy szpinak i- kto ma- posypujemy gotowe danie nasionami pokrzywy.
Mniam!!!
musztardówka i koreczek
za nic mając prohibicję
zawiązali koalicję
będą spieszyć nielegalnie
to co nastawili w wannie,
wszak z pomoca destilata
rzadzi się połową świata,
mówię "spieszyć" nie bez racji
bo za sprawą konspiracji
trzeba zmienić nazewnictwo
chociaż po staremu wszystko..."
Kabaczek teściowej
Klasyk. A dlaczego teściowej? Pierwszy raz kabaczka pieczonego w całości, faszerowanego mięsem mielonym- jadłam u mojej teściowej. Teść sadził je na działce, więc smak ich był doskonały. Ja oddawałam mięso, a sama zabierałam kabaczka. Wspaniały sos pomidorowy, mega podkręcał jego smak.
Ja trochę (jak zwykle) zrobiłam po swojemu- ale też wyszedł nieźle.
Przygotować ok 3/4 litra sosu pomidorowego. Mięso mielone z indyka (absolutnie możemy to zastąpić np. fetą, którą dodajemy na samym końcu), cebulę, grubo krojoną kiszoną kapustę, podsmażamy na oliwie na patelni (sól, pieprz), na koniec podlewamy niewielką ilością sosu pomidorowego (robimy sami, lub z pasty), dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę. Ziemniaki pokrojone w kostkę, podsmażamy na złocisto (do prawie miękkości). Odkrajamy czubek kabaczka. Odmierzamy kabaczka do garnka, odkrajamy plaster-jeśli się nie mieści. Plaster dorzucamy do patelni ( bez skórki) i dusimy ze wszystkim. Przed nafaszerowaniem owego giganta, dodajemy roztrzepane jajko do zimnego farszu na patelni i koperek. Kabaczka czyścimy z pestek i wkładamy do niego farsz i leci do gara- uprzednio namoczonego przez 20 minut (jeśli to gar rzymski), polewamy lekko oliwą. W garze rzymskim, piekę trochę ponad godzinę. W rożnych garkach, różnie się piecze. A i piekarniki są różne- dlatego też po około godzinie, powinniście sprawdzić miękkość warzywa. Jeśli jest gotowe, kroimy szerokie plastry i każdy jeden polewamy sosem a przed podaniem, posypujemy natką.
"...inspektor wyciąg co nosa miał nie
lada
wiedział najlepiej co złe, a co
wypada,
wywąchał szybko tę nielegalną
spółkę
więc na noc czajnik wziął do siebie
na półkę
zastosowawszy metody śledcze
stare
sprawił, że czajnik ze strachu puścił
parę..."
Pojedziemy jeszcze kabaczkiem😀
Kabaczek
W zasadzie, za różnice pomiędzy kabaczkiem a cukinią, przyjmuje się jedynie podział pod względem rozmiarów oraz stanu dojrzałości warzywa. Ale jest to ta sama rodzina.
Bez względu na to, jak nazwiemy to warzywo- warto wiedzieć o jego właściwościach. Olbrzym ten bowiem, jest źródłem witaminy A,B,C,E. Spora dawka minerałów jak: potas, magnez, żelazo, miedzi- też nie jest mu obca. To szerokie spektrum właściwości prozdrowotnych.
W południowych krajach Europy, spożywa się także jego owoce i pestki- świeże pestki, wykazują działanie antynowotworowe, przeciwrobaczne. Są świetnym dodatkiem np. do sałatek. Ogólnie dyniowate, odkwaszają organizm.
Po kabaczka powinny sięgnąć osoby, które chca poprawić prace układu nerwowego oraz zmniejszyć ciśnienie krwi. Wspaniale wpływa na proces metaboliczny i pomoże pozytywnie wpłynąć na odporność. No i są świetnym daniem głównym, jak i dodatkiem do sosów czy past.
Zresztą zajrzyjcie do zakładek na blogu, tam znajdziecie więcej przepisów na dania z kabaczkiem.
Jeśli zostały Wam kartofelki z dnia poprzedniego- można zrobić nie tylko kopytka.
Ziemniaczane kotleciki z grzybami leśnymi
W polskich domach często zostają ziemniaki z obiadu. Kotlety z ziemniaków, nie wymagają takiej pracy jak kopytka.
Smażymy grzyby- jakie mamy. Jeśli mamy prawdziwki, to wspaniale- bo możemy (jeśli są suche) usmażyć je na chrupko (jak skwarki) i dodać do ugniecionych uprzednio widelcem ziemniaków. Dodajemy pieprz i sól, pokrojony drobno koperek i surowe jajko. Obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju.
Nie ma to jak grzyby🍄!!!
🍄 Grzyby
W odcinku 17 (bardzo popularnym zresztą i jednym z najbardziej poczytnych w blogu), napisałam o walorach- nie tylko smakowych- grzybów. Są dla nas źródłem wielu witamin i minerałów. Ale.....
Nie wiem czy wiecie, że oprócz tego korzystnie wpływają na układ odpornościowy a także posiadają pokłady witaminy....D3. Grzyby gromadzą- wytwarzają witaminę D3 pod skórką. Zwłaszcza pod skórką kapelusza oczywiście, bo najbardziej wystawiony jest na działanie promieni. Nawet kiedy je suszymy na słoneczku, te pokłady sie kumulują się i zwiększają. Suszenie w suszarce elektrycznej to błąd. Ja wiem, że nie raz pogoda nie dopisuje, ale suszcie na słońcu kiedy tylko się da!
[zdj. grzybów- grupy grzybiarzy z FB]
"...wtedy ferajna zwołała show prasowy
zaczęła kręcić i wciskać kit do głowy,
a zlew cichaczem upłynnił towar w
Mielnie
immunitetem zasłonił się bezczelnie
całe pospólstwo jak wrzasło tak
przycichło.
zlew kandydatem na wodza został
rychło
partię kolesiów ma na własność i
przyznacie
całkiem do twarzy w czerwonym mu
krawacie."
🥔 Ziemniaki
Ziemniaki to zdrowe źródło białka, witamin, składników mineralnych i energii. Są skarbnicą potasu- poprawa pracy nerek, regulacja ciśnienia, korzystny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego i pracę mięśni. Sa także żródłem błonnika- poprawia perystaltykę, zwiększa objętość treści pokarmowych (dając uczucie sytości), stabilizuje poziom glukozy, reguluje pracę glukozy, pomaga w problemach trawiennych.
Często mówi sie o nich, że są tuczące i bezwartościowe. I żeby schudnąć, to nie powinno sie ich jeść. Ja już kiedyś pisałam o tym, że wszystko zależy od złego towarzystwa. Tak jak u człowieka- jak zadajesz się z patologią to i za patologię cię uważają.
Tak więc, ziemniaczek może się znaleść w zdrowym menu. To rodzina pomidorów, papryki czy 🍆 bakłażana (rodzina psiankowych). Zestaw ziemniaczka z tłuszczem- to bomba kaloryczna. A ogólnie, to ta bulwa jest niskokaloryczna.
Skrobia, która się tam w nich znajduje, to węglowodan co stanowi dobre źródło energii. Jaśniej- rozkłada glukoze stopniowo i równomiernie i to stanowi paliwo dla naszych komórek.
Za sprawą skrobi też, są lekkostrawne. Jaśniej- skrobia pęcznieje pod wpływem obróbki termicznej i rozpadając się tworzy kleik skrobiowy. Świetny dla dzieci i osób starszych.
Są źródłem dobrze przyswajalnego białka, takiego co pomaga organizmowi wytworzyć aminokwasy, bardzo nam potrzebne. Moc tego białka, jest porównywalna z białkiem soi (nie modyfikowanej, choć nie wiem czy takowa gdzieś jeszcze istnieje😒).
Ponadto, pomagają w utrzymaniu odpowiedniego ph w organiźmie.
Co sądzicie? Ziemniaki wygłądają imponująco!
Należy pamiętać, aby nie wybierać zielonych kartofli- mają szkodliwą solanine. Namaczane przed gotowaniem- tracą właściwości. Podawać najlepiej z warzywami. Unikać smażonych czy z dodatkiem sosów i tłustych mięs- pieczone, gotowane, lub robione na parze, takie są najlepsze.
"...Wtem do kuchni wpada szczotka
dziarska babka- głosi plotka
szybko z kontów powymiata
tych co czają się dwa lata
i na środku zrobi śliczną
kupkę śmiecio- polityczną.
---------------------------------
Towarzystwo to wytworne
wymiata zdrabnie na platformę
utworzoną przez szufelkę.
Ci, co plany mają wielkie
więc połowa w kuchni sprzętu
chce się włączyć do zamętu,
który powstał, i przyklaśnie
hasłu:
A TO KUCHNIA WŁAŚNIE!"
---------------------------------
autor "Ireczek", 17.09.2007
A w promocji dorzucam Wam sałate!
SAŁATA- czy wiecie o niej wszystko?
🥬Częste jedzenie sałaty, poprawia trawienie i wspomaga- że tak powiem- wypróżnianie.
🥬Sałata wchłania szkodliwe substancje, powstające w jelitach w procesie trawienia- i wspomaga je wydalić. Po prostu, oczyszcza organizm z toksyn i przywraca mu równowagę kwasowo- zasadową.
🥬Ma działanie moczopędne, dzięki temu wydalamy nadmiar wody i zmniejszają się obrzęki.
🥬No cóż, mity o dietach modelek ograniczonej do przysłowiowego listka sałaty- kojarzą sałatę jako mało odżywczą.
Nic bardziej mylnego.
🥬Choć rzeczywiście niskokaloryczna, zawiera wiele cennych składników, a jeśli wprowadzimy ją do jadłospisu, to pomoże w zbilansowaniu naszej diety. Poprawia zdrowie, urodę i samopoczucie.
🥬Wspomaga gojenie się ran, albowiem chlorofil który jest odpowiedzialny za zielony kolor w liściach- ma silne działanie bakteriobójcze. Dzięki temu, zapobiega infekcjom, zwalcza stany zapalne.
🥬Pobudzając procesy trawienne, zawierająca dużo błonnika- łagodzi zaparcia, wzdęcia. Pomaga regulować pracę jelit, oczyszcza ze złogów.
🥬Może być tajną bronią przyszłych mam. Bowiem najbogatsze w foliany są właśnie rośliny zielone- witamina B9. Sałaty nie grzeszą również w ilości żelaza.
🥬Wpływa korzystnie , na działanie układu nerwowego, łagodzi skutki stresu, ułatwiając jednocześnie zasypianie.
🥬Nie od dziś wiadomo, że witamina A ma wpływ na oczy, beta- karoten odmładza, karetonoidy biorą udział w fotosyntezie (pobierają energię słoneczną aby umożliwić ten proces), luteina jest potrzebna kobietom, zeaksantyna wspomaga układ nerwowy i krążenie, poprawia pamięć- a to wszystko możemy znaleźć w sałacie.
🥬Jest źródłem witamin B, wit. C, magnezu, chromu, potasu, wapnia.
Warzywo jest znane i uprawiane już od czasów starożytnego Egiptu, a gatunków sałaty można wyróżnić ponad 100!
🥬Ale każdą łączy duża zawartość wody- 90% (więcej ma tylko ogórek).
Do grupy najzdrowszych sałat, zaliczamy sałatę rzymską (można spożywać na zimno i ciepło), najbardziej wytrzymała jest sałata lodowa- ale wszystkie są zdrowe, niskokaloryczne i po każdą z nich warto sięgnąć.
🥬W promocji, dorzucam przepis na sałatę rzymską na ciepło 😁.
🥬🥬Oddzielamy listki, płuczemy, trochę osuszamy, kładziemy na patelnię, przykrywamy, chwilę dusimy, odkrywamy, solimy, ścieramy oscypka lub inny ser, dodajemy wyciśnięty czosnek. Możemy również, podać taką sałatę ze skwarkami, zmieszanymi z odrobiną octu (tak robiono w moim domu rodzinnym).🥬🥬
I jeszcze dorzucam słonecznik w promocji😊.
🌻Słonecznik, to taki kwiat co kojarzy się z radością. Zawsze mam to samo uczucie jak je widzę- jestem zdziwiona, że są prawdziwe!
To tak, jakby słońce podarowało nam te kwiaty, na swoje podobieństwo, no i jeszcze ta nazwa- bo samo, nie może przecież do nas zejść.
Są też wdzięcznym ostatnim tchnieniem lata.
Ale, to nie tylko ozdoba- to skarbnica zdrowia!
🌻Jego nasiona, płatki- to same skarby dla nas. Benefity to młodość, piękno i oczywiście odporność. A korzeń słonecznika, stosowany jest w kamicy nerkowej.
*substancje lecznicze(stosowane w medycynie*sterole*kwas linolowy*olejki eteryczne*cholina*betaina*barwniki karotenowe i flawonowe*od białka po kwasy nienasycone kwasy tłuszczowe*wit. A, E, D*magnez, cynk, potas*
🌻To właśnie oleje z nasion słonecznika- zwłaszcza te tłoczone na zimno- przynoszą wiele korzyści.
*problemy skórne*nawilżanie*młodość*odżywianie*
🌻A w nagrodę, że czytaliście mój artykuł, podaje przepis na pyszną pastę ze słonecznikiem.
🌻150g pestek, moczymy w przegotowanej wodzie przez 3h, odlewamy wodę przez sitko, zostawiamy tam pestki na chwilę, dwie cebule kroimy w kostkę i podsmażamy, do blendera wkładamy suszone pomidory (1słoiczek), rozgniatamy 1 ząbek czosnku, dodajemy odrobinę cukru, dolewamy ½ oleju ze słoika, miksujemy z pestkami na gładką masę, doprawiamy do smaku.
Wspaniałe rzeczy mamy o tej porze- więc korzystajmy, bo sezonowe to najzdrowsze!!
Życzę Wam wobec tego- smacznego!
Wasza BzPR💚
Mój blogtroter przekroczył 36.000 otwarć!!!! Bardzo Wam wszystkim dziękuję, że wędrujecie z moim blogiem na wakacjach. Kłaniam sie nisko💜!!!
Zapraszam na moją stronę na FB- strona FB ma już ponad 2000 obserwujących i 1700 lubiących. Możecie tam znaleść coś dla ciała i coś dla ducha. Wartościowe informacje, życiowe sytuacje a i pośmiać sie można!
Zajrzyj też na mój instagram- aby mnie lepiej poznać.
Zdjęcia- prywatne archiwum BzPR
*blog zawiera wartości tylko i wyłącznie informacyjne*
Blog nie tylko dla babć!!
Garnki - to takie ważne jakich używamy!. 🍲 Dzięki za te ważne informacje i mnóstwo wiadomości o warzywach🥦🥕🥒🥔🍆🧄🧅. Pyszne przepisy na zdrowe MNIAM, MNIAM!!!. 👍😁U.
OdpowiedzUsuńDo usług kochana!
UsuńZawrót głowy od przekroju naczyń 🤯 a gliniane naczycie stoi i nie wiedziałam do czego użyć. Miało już za doniczkę posłużyć 😅
OdpowiedzUsuńPrzepisy... aż ślinka cieknie 🤤🤤 miałam przyjemność niektórych kosztować od samej szefowej🤤😍🥰palce lizać 😘🤤🤩
Hihihi- kabaczkowo- garnkowy zawr,ot głowy, całuski Kasiu!
Usuń